Kapitalizm, socjalizm i te, no, wolne rynki...
Cywilizacja ludzka rozwija się, załóżmy dla uproszczenia, co najmniej 8.000 lat. Przez 7.800 lat rozwijała się, raz dobrze, raz źle, ale w sumie parła do przodu. Społeczeństwa dawały sobie lepiej lub gorzej radę, w zależności od włożonego w rozwój zdrowego rozsądku, zwykłej ludzkiej solidarności, oraz doświadczeń poprzednich pokoleń. Owszem, walono się nawzajem od czasu do czasu - a to kamieniem łupanym, a to gładzonym - ale głównie broniąc swoich rodzin i osiedli przed, jakbyśmy to dzisiaj nazwali "pracowitymi inaczej", czyli złodziejami, rzezimieszkami i innymi barbarzyńcami, którym jakoś nie chciało się zabrać samemu za robotę, i woleli korzystać z pracy i osiągnięć innych. Nie mniej, ogólnie rzecz biorąc, szliśmy, jako gatunek ludzki - do przodu.
Co w tym najdziwniejsze i wręcz zdumiewające, to fakt, że społeczeństwa rozwijały się, że tak powiem, NA ŚLEPO!!! Rozwijały się, a rozwijać się nie powinny!
Nie znano bowiem dwóch niewątpliwie najważniejszych wynalazków, bez których, jak można sądzić z wielu wypowiedzi (nawet wielu z najbardziej prawicowych prawicowców), cywilizacje rozwijać się nie mogą!!! To oczywiście kapitalizm i socjalizm, wraz z ich zawziętymi i gorliwymi armiami zwolenników - lewicą i prawicą. O wcześniejszych teoriach, jak wspólnota pierwotna i feudalizm nie będę wspominał, jako że grały one jedynie rolę historycznego tła dla późniejszych.
Większość politycznych dyskusji obraca się bowiem wokół tych dwóch wynalazków, produktów myśli oderwanych od życia teoretyków i rąbniętych filozofów, którzy prawdopodobnie nigdy w życiu nie wbili gwoździa w deskę, ani nie usmażyli sobie zwykłej jajecznicy, nawet bez boczku! Zresztą, nawet taki Marks prawdopodobnie nie wymyśliłby tych terminów, gdyby nie zamówienie złożone przez Iluminatów.
No i wysmażyli nam teorie, które od razu stworzyły i ustawiły przeciwko sobie dwie wielkie grupy ludzi. Zwolenników kapitalizmu przeciwko zwolennikom socjalizmu. Prawicę przeciwko Lewicy. I proszę zauważyć, że od tego czasu, cywilizacja ludzka jakby zaczęła mieć kłopoty. Owszem, technika i nauka idą dalej do przodu, ale przecie to nie cywilizacja jeszcze! Cała reszta zjawisk zwanych ogólnie cywilizacją, szczególnie te, które mają wzbogacić w nas Człowieka, wykazuje zadziwiającą tendencję do degeneracji, zaniku, skrzywienia.
No, ale mając na podorędziu te dwa wspaniałe wynalazki, jakże łatwo oskarżyć opozycyjną grupę o wszystkie zło tego swiata! Prawda?
Proponuję zatem (jako zatwardziały konserwatysta) wszystkim, którzy tak łatwo szermują tymi dwoma słowami - wytrychami oraz ich pochodnymi, aby w myślach chociaż, wyobrazili siebie 20.000 lat wcześniej. W jakiejś przytulnej grocie. I aby tam, otoczeni dziką i niezmierzoną przyrodą oraz własną, dużą rodziną - z dziadkami i prababkami, wnukami i prawnukami, zaczęli kontemplować życie od nowa. Bez kapitalizmu i socjalizmu, bez wolnego rynku, systemów partyjnych i wyborczych oraz inych wynalazków porąbanych teoretyków i zwykłych szalbierzy, którzy w tamtych czasach nie przeżyliby nawet jednego dnia.
+Zbyszek